Wróć

Mężczyźni, chociaż niekiedy spożywają obiad razem z żoną i dziećmi, to zdecydowanie wolą spędzać czas w męskim towarzystwie. Śpią wyłącznie w chacie wodza, chyba że w nocy mają zamiar odbyć stosunek seksualny z żoną, to wtedy na chwilę udają się do jej chaty. W świecie Dani podział światów, męskiego i kobiecego jest bardzo wyraźny. Podczas wioskowych ceremonii kobiety siedzą w innym miejscu niż mężczyźni i spożywają posiłki różniące się od męskiego jedzenia. Pola pod uprawę przygotowywane są przez mężczyzn. Ich zadaniem jest karczowanie, budowa kanałów nawadniających i orka. Kobiety zaś sieją, uprawiają i zbierają słodkie ziemniaki oraz warzywa, a także wychowują dzieci oraz doglądają inwentarza. Kiedyś mężczyźni Dani toczyli bitwy, dzięki którym zdobywali sławę i uznanie. Dziś wyładowują swą energię na polowaniach, budowaniu wioskowych ogrodzeń czy stawianiu chat. Najważniejszym dla nich wydarzeniem jest ceremonia pieczenia prosiąt. Podobnie jak u innych ludów papuaskich świnie zajmują miejsce wyjątkowe, są najcenniejszym skarbem, lokatą kapitału, walutą wymienialną, wyznacznikiem zamożności, a także służą rytualnym ofiarom.

W wioskach Dani wszystko pachnie dymem

Jak wygląda papuaska wioska w Dolinie Baliem? Przybywając do typowej wioski jej stali mieszkańcy witają nas przyjaźnie słowem ,,wa", co w ich języku oznacza prawie wszystko: radość, złość, a nawet opłakiwanie zmarłych. W gospodarstwie mieszka wielopokoleniowa rodzina. Na sporym placu oglądamy kryte strzechą parterowe chatki. Od przewodnika dowiadujemy się, że każda z nich ma swoje przeznaczenie; jest więc oddzielna chata wodza, oddzielne domostwa dla kobiet i dzieci oraz długa chata, w której znajduje się kuchnia ze spiżarnią i chlewem dla świń. Przez wysoką palisadę prowadzi oddzielne wejście dla mieszkańców i świń. W domostwie obowiązkowo pali się ogień, bo ogrzewanie przy jego pomocy jest koniecznością szczególnie podczas chłodnych nocy. Tu nie nosi się ubrań, a przez dwieście dni w roku pada deszcz. Dymem więc pachnie wszystko: ludzie, przedmioty i wnętrza chat. Kobiety mają absolutny zakaz wchodzenia do chaty wodza (nazywanej domem mężczyzn). 

Pomimo kilkudziesięciu lat kontaktu z cywilizacją zachodu, plemiona te zachowały silną tożsamość kulturową i nadal kultywują odwieczne tradycje. Wioski położone w sporej odległości od Wameny wyglądają niemal tak samo jak setki czy tysiące lat temu. Przybywając tu zobaczymy tradycyjne zagrody, kilkusetletnie mumie sławnych wojowników, pokazy zaaranżowanych przez Dani walk i ceremonie pieczenia świni oraz rytuały plemienne. A wszystko to odbywa się w zachwycającym otoczeniu nieskażonej cywilizacją przyrody. Dolina Baliem ciągnie się bowiem przez około 60 kilometrów pomiędzy górskimi łańcuchami sięgającymi wysokości 2500-3000 metrów n.p.m.

Baliem, największą dolinę usytuowaną w centralnym paśmie górskim Papui, odkryto stosunkowo niedawno. W 1938 roku Richard Archbold sfotografował ją z pokładu aeroplanu, a miesięcznik National Geographic opublikował artykuł o jej odkryciu w 1941 roku. Dopiero po zakończeniu II wojny światowej pojawili się tu pierwsi biali. Dolinę rozstawił wyemitowany w 1965 roku film ,,Dead Birds" (,,Martwe Ptaki") nakręcony przez Roberta Gardnera, Tytuł nawiązywał do rytualnego tańca, jaki przy użyciu broni i ozdób poległych wrogów wykonywali wojownicy przez dwa dni po zwycięstwie.

W dolinie Baliem ludy żyją nadal tak jak przed wiekami

WIOSKA

Mieszkańców doliny antropolodzy określają jako Papuasów żyjących do lat 60. XX wieku w epoce kamiennej. Uważają, że żyjące tu plemiona Dani, Lani i Yali reprezentują jakąś neolityczną kulturę niewiadomego pochodzenia. Przed przybyciem białych, którzy zapoznali ich ze stalą, narzędzia i broń wyrabiali jedynie z drewna, krzemienia i kamienia. Ich świat był pogrążony w permanentnych wojnach plemiennych.

Wszystkie prawa zastrzeżone - All rights reserved

Zdjęcia i teksty zamieszczone na stronie internetowej traveltolive.org nie mogą być zapisywane, kopiowane, powielane ani magazynowane w sposób umożliwiający ponowne ich wykorzystanie, a także nie mogą być rozpowszechniane w jakiejkolwiek formie za pomocą środków elektronicznych, mechanicznych, kopiujących, nagrywających i innych, bez uprzedniej pisemnej zgody właściciela praw autorskich.

The photos and texts posted on the traveltolive.org website may not be saved, copied, reproduced, or stored in a way that allows for their reuse. They also may not be distributed in any form using electronic, mechanical, copying, recording, or other means without the prior written consent of the copyright owner.